sobota, 7 czerwca 2014

Sowa z przeprosinami

Wielkimi przeprosinami. Powinno się wieszać, za takie akcje, jakie właśnie uczyniłam Wam, moim Kochanym Czytelniczkom. 


Przepraszam za miesiąc przerwy bez uprzedzenia, za Wasze oczekiwanie i zawiedzenie. Na swoją obronę mam tylko tyle, że walczyłam o przetrwanie w szkole, chłopak o najcudowniejszych oczach na świecie wyleciał na zawsze na odległy o 10 000 kilometrów kontynent, zostawiając mnie tu samą, a w dodatku wczoraj zostałam przewodniczącą Młodzieżowej Wszechnicy Dziennikarskiej w swojej szkole i z tego tytułu czekało mnie wiele pracy i przygotowań. Z pisaniem nie miałam więc żadnej styczności. Mimo wszystko nie powinno się tak robić (a jeśli nawet, to z uprzedzeniem i wyjaśnieniem PRZED nie PO fakcie) i jest mi bardzo przykro. Postaram się, żeby to już nigdy więcej się nie powtórzyło. 
Dziękuję Wam, że pomimo takiego zachowania statystyka wejść nie maleje, a komentarze pojawiają się nieustannie. Wszystkie czytam i doceniam.Wchodzę również na Wasze blogi, do których zostawiacie mi linki. 
Bardzo mi miło, że jesteście i czekacie tak cierpliwie. Jeszcze raz gorąco przepraszam i obiecuję poprawę!
Rozdział wkrótce. 

Pozdrawiam, Wasza autorka!

16 komentarzy:

  1. Fajnie że będą rozdziały dalej i nie zostawiłaś bloga:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś ty!
    Przecież nikt nie ma (a przynajmniej nie powinien) mieć ci tego za złe! :)
    Czytelnicy muszą być przygotowani na takie okoliczności, bo przecież autorzy też mają swoje życie i nie ograniczają się do pisania rozdziałów.
    Chłopak... i wszystko jasne :) Jej, współczuję :(
    Nikt cię tu nie opuścił i czekamy z niecierpliwością na nowy rozdział :) (Nadal jestem za dodaniem Jasona ^^)

    http://severus-hermiona-vannilla.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozumiem... Nie miałaś czasu, ale kto go ma w dzisiejszych czasach.. Sama tez wpadłam w tą pułapkę.. Więc nie narzekam.. Cierpliwie czekam.. I gratuluje zostania przewodnicząca..:)

    Cornelia.. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie martw się! Rozumiem, że miałaś urwanie głowy. Każdy ma swój gorszy okres. No i jeszcze chłopak... :( Nie wiem, jak mogłabym cię pocieszyć :(
    Pozdrawiam,
    Morgena

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozumiem cię.Nie możesz spędzać swojego całego czasu na pisanie bloga, mam także życie prywatne.Gratulacje zostania przewodniczącą i mam nadzieję że bardzo się za to nie obwiniasz :) Pozdrawiam Kim

    OdpowiedzUsuń
  6. No, i dobrze by było, gdybyś znalazła Syriuszowi jakąś dziewczynę. Może ogarnie trochę swój testosteron ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Ufff, a ja naprawde sie juz balam, no nic, z niecierpliwoscia czekam na nastepny rozdzial :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli chodzi o hg/ss przeczytałam chyba wszystko, co dostępne jest w j.polskim i kilka ficków po angielsku. Gdzieś w trakcie desperackich poszukiwań kolejnego tekstu do pochłonięcia trafiłam na Twoje blogi, pierwsza historię a teraz Metanoię. Zawsze obiecuję sobie, ze po każdym przeczytanym rozdziale zostawię komentarz, jednak nie jest to proste, gdyż to, co piszesz jest niezwykle wciągające i po skończeniu jednego rozdziału natychmiast chcę wiedzieć, co będzie dalej:) Tu od jakiegoś czasu wchodzę z nadzieją na nowy rozdział i skoro go nie ma mam w końcu szansę na zostawienie choć jednego komentarza:)
    Jako czytelnikiem nie kieruje mną ślepy zachwyt, bo błędy w Twoim opowiadaniu występują i pewnie sama jesteś tego świadoma, ale są to raczej błędy językowe, stylistyczne czy literówki, co dla mnie ważne nie ma błędów merytorycznych, historie są niezwykle spójne, przemyślane występuje ciąg przyczynowo - skutkowy a wątki nie są porzucane, tylko doprowadzane do końca. Mało jest takich ficków. Gdzieś przeczytałam, że za kanon historii o hg/ss uznaje się: Wybór, Drugie życie, Szach - Mat i jeszcze kilka innych historii uważam, że oba Twoje teksty powinny znaleźć się wśród tych wymienionych. W tego typu opowiadaniach pojawiają się często bardzo podobne sytuacje, wątki, w Twoich opowiadaniach również się znajdują, ale wszystko jest na tyle pomysłowe i przemyślane, że nie czuje się tego, że gdzieś to już było...
    Gratuluję Ci jako autorce, pomysłowości, wytrwałości i lekkości pióra (czy klawiatury), mam również głęboką nadzieję, że jeszcze nie jeden tekst Twojego pomysłu będę miała okazję przeczytać a ze swej strony obiecuję, być byrdziej aktywnym czytelnikiem (w komentarzach).


    pozdrawiam
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedy nowy rozdzial?

    OdpowiedzUsuń
  10. To mój pierwszy komentarz,choc przeczytalam cale "uczucie ..."Twoje opowiadania sa super.czekam na kolejny rozdzial.

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię Sevmione przede wszystkim dlatego,że prócz uczucia,autorki zazwyczaj prezentują nam ciekawą,wielowątkową historię.Tak samo jest u ciebie,bardzo mnie wciągnęło;)
    Życzę ci weny i gratuluję sukcesu.Z niecierpliwością czekam na jeszcze;)
    Pozdrawiam Kejtidzi
    http://niekoniecznie-rywalizacja-dramione.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Hej,wiem,ze szkola cisnie,ale daj znak zycia...Usycham z ciekawosci co dalej.Kiedy moge spodziewac sie nexta?

    OdpowiedzUsuń
  13. Bedziesz kontynlowac bloga?

    OdpowiedzUsuń
  14. Troszke olewasz swoje czytelniczki a to przykre...

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie bardzo ciekawi co dalej zrobisz z Draco,Lucjuszem i Narcyza.No i co wydarzy sie na konferencji medycznej z Hermiona i Sewerusem.

    OdpowiedzUsuń