wtorek, 6 maja 2014

Rozdział 37

 37. No i się zaczęła krwiożercza walka o oceny, czasu brak na oddychanie, a tu sezon imprezowy. Matematyka w starciu z majówką nie miała szans, w związku z czym postanawiam powiedzieć wszystkim, że szans na "czerwony pasek" już nie ma, więc zostanę szalonym pisarzem. W ramach zadośćuczynienia takiej przerwy macie Seva. Smacznego!
P.S. Czytam wszystkie komentarze i w jednym pojawiła się propozycja przyciągnięcia Jasona z Uczucia z piekła rodem i tak sobie myślę, że jest dla niego ewentualna posada... Muszę tylko się zastanowić, czy na pewno go tu chcę ;)